O książce: 2002 / Miała, wydawałoby się, wszystko o czym można marzyć: ciekawą pracę i błyskotliwą karierę, sukces i niezależność - wszystko , poza zwykłym kobiecym szczęściem, wydawało się, że nie ma żadnych problemów... poza samotnością. Samotność była tak dotkliwa, że ​​czasami obserwowała życie mieszkańców mieszkania w budynku naprzeciwko i pewnego dnia, gdy samotność stała się nie do zniesienia, zadzwoniła do drzwi TEGO SAMEGO mieszkania w budynku naprzeciwko. Zadzwoniła, nie wiedząc jeszcze, że to właśnie tam czeka na nią długo oczekiwane szczęście. Szczęście, które tylko miłość może dać kobiecie…